We wtorek wieczorem 29 marca 2022 r. w pobliżu miasta Biełgorod doszło do detonacji amunicji na dużą skalę.
Według wstępnych danych wybuchł magazyn z amunicją armii rasistowskiej, znajdujący się w pobliżu wsi Czerwony Żowten. Informacje o wybuchach od miejscowych zaczęły napływać około 21:10 czasu kijowskiego.
Osada ta znajduje się zaledwie 50 kilometrów od centrum ukraińskiego Charkowa. I 10 km od granicy państwowej z Ukrainą.
Potężne eksplozje były zauważalne dla mieszkańców Biełgorodu. W sieci lokalnej pojawił się film z detonacji.
„Wybuchy słychać ze wsi Czerwony Żowten w obwodzie biełgordzkim, nie ma ofiar ani szkód” – powiedział gubernator, podała rosyjska agencja informacyjna TASS.
Później doniesiono, że czterech żołnierzy armii rosyjskiej zostało rannych „kiedy pocisk uderzył w miasto wojskowe w obwodzie białoruskim”. Jednocześnie pozostaje niejasne, czy jest to pocisk, który spowodował detonację kompozycji, czy jeden z tych, którzy latają.
O 22:25 poinformowano, że wybuchy ustały, tj. trwały ponad godzinę.
Według serwisu SpecMachinery.com.ua nie ma oficjalnych danych na temat przyczyn wybuchu w rosyjskich składach amunicji.